niedziela, 11 marca 2012

Prolog ♥


Siedziałam w swoim pokoju i rozmyślałam jak będę czuć się w Londynie. Nie znałam tam nikogo. Ale nie chciałam zostać tutaj. Jest tu za dużo wspomnień związanych z moją rodziną. Wyprowadzam się do Londynu razem z mamą. Postanowiłyśmy to zrobić po rozwodzie moich rodziców. Tata zaczął pić, w domu zaczęły się awantury ,zaczął bić mamę .   Mój  pokój wydawał się teraz pusty, w kącie stała tylko pusta szafa a obok stało moje stare biurko. W tym pokoju przeżyłam całe moje życie. Ale chciałam rozpocząć nowe w Londynie. Z moich rozmyślań wyrwał mnie głos mamy.
- Córeczko, jesteś już gotowa. Za chwilę jedziemy.
- Tak , mamo już schodzę.  Wzięłam moje walizki, torebkę i zeszłam na dół. Na dole czekała mama gotowa do podróży. Spojrzałam jeszcze na pusty dom i razem z mamą wyszłyśmy do samochodu. Na lotnisku byłyśmy punktualnie, nie czekałyśmy długo na samolot. Będąc już w samolocie wyjęłam moją mp4 i zaczęłam słuchać muzyki i porozmawiałam trochę  z mamą . Lot trwał 2 godziny. Gdy wyszłam z samolotu nie wiedziałam co powiedzieć, Londyn jest naprawdę pięknym miastem .  Wzięłyśmy nasze walizki i pojechałyśmy taksówką do naszego nowego domu. Jechałyśmy  15 minut, wysiadłyśmy przed dużym białym domem, był piękny.
- Widzę, że ci się podoba. Przerwała mi mój zachwyt mama.
- Bardzo. Jest śliczny. I weszłam do domu. W środku był jeszcze piękniejszy, postawiłam walizki i poszłam na górę do mojego pokoju. Gdy zobaczyłam mój pokój byłam jeszcze bardziej szczęśliwa. Miał jasnoniebieskie ściany, pośrodku stało wielkie dwuosobowe łóżko, pod oknem biurko. Zauważyłam, że mam własną łazienkę i garderobę. Zbiegłam na dół do mamy  i uściskałam ją jak najmocniej umiałam.
- Katy, bo mnie udusisz.
- Przepraszam   - odpowiedziałam trochę  zmieszana – dom jest cudowny jak go znalazłaś.?
- Pamiętasz ciocię Emily. Mieszka w Londynie i jej znajoma wystawiła ten dom na sprzedaż pomyślała o mnie a ja postanowiłam go nam kupić.
- Musimy ją kiedyś odwiedzić i podziękować. Mamo ten dom  jest cudowny – zaczęłam skakać i piszczeć jak wariatka
- Cieszę się że ci się podoba, a teraz weź swoje walizki i zacznij się rozpakowywać.
Wzięłam walizki i poszłam się rozpakowywać, zajęło mi to dłużej niż myślałam. Zmęczona rozpakowywaniem położyłam się spać.

*********************************************************************************
Prolog za nami. Mam nadzieję, że się spodoba.  Pierwszy rozdział, pojawi się jutro ;) Zostaw po sobie komentarz ;)

2 komentarze:

  1. ciekawy prolog.. dopiero dzisiaj polecono mi twojego bloga więc zabieram się do roboty a raczej do czytania twojego opowiadania. Zapowiada się ciekawie.
    /www.gastric-love.blogspot.com
    /JustNiall

    OdpowiedzUsuń
  2. zajebisty prolog bardzo mi sie spodobał i czekam na nn rozdział :P

    OdpowiedzUsuń