piątek, 30 marca 2012

Dwanaście ♥


Gdy się obudziłam zobaczyłam wpatrującego się we mnie Zayna.
- Co robisz? – zapytałam
- Wpatruję się w najpiękniejszą dziewczynę na całym świecie – powiedział i mnie pocałował
- Kocham Cię – szepnął Zayn
- Ja ciebie też. – tę jakże romantyczną chwilę przerwał nam wbiegający do pokoju Lou
- No widzę państwo Malik już nie śpi, więc ruszcie się i schodźcie do nas na dół – powiedział do nas Lou
- Musisz tak wpadać do pokoju .? Nie umiesz pukać? – zapytał Zayn
- Umiem. Ale mi się nie chce. – zaczął się śmiać Lou
- Jeszcze raz nie zapukasz, a zabiorę Ci wszystkie marchewki  - zagroził mu Zayn. Lou w tym momencie momentalnie spoważniał .
- Dobrze, oczywiście. Dla moich marcheweczek zrobię wszystko. – oznajmił nam
- Lou, a dla mnie to już nie zrobisz nic.? – zapytała Eleanor, która przechodziła obok naszego pokoju
- Dla ciebie kochanie wszystko – wykrzyczał Lou , wziął El na ręce i wybiegł z naszego pokoju
- Wariat – zaśmiałam się
- No to jak wstajemy ? – zapytał Zayn
- No dobra. To ja idę się ubrać. – wstałam z łóżka i podeszłam do szafy. Wybrałam krótkie jeansowe spodenki, białą bokserkę, miętową  marynarkę i czarne conversy. Włosy zostawiłam rozpuszczone, lekko się pomalowałam i zeszłam na dół. Wszyscy jedli już śniadanie, dosiadłam się do nich i wzięłam talerz z jedzeniem.
- Jakie, plany na dzisiaj? –zapytała Danielle
- Może, pójdziemy popływać? – zaproponowała El
- Dobry pomysł, to jak idziemy pływać.? – spytał Lou
- Tak – wszyscy byli zgodni oprócz Nialla
- Niall, a ty? – zapytałam
- Ja mam inne plany? – wszyscy się zdziwiliśmy o co chodzi Niallerowi
- Jakie? – dopytywał Harry
- No wiecie… -przeciągał – będę jeść – wykrzyczał – wszyscy zaczęliśmy się śmiać z naszego blondynka
- Haha. Mogliśmy się domyślić – powiedział przez śmiech Lou
Zjedliśmy śniadanie i zaczęliśmy sprzątać. W pewnym momencie usłyszałam dzwonek mojego telefonu, szukałam go i nie mogłam go znaleźć. Znalazłam go w końcu w marchewkach.?! To dziwne, ale nie ważne. Odebrałam , była to najgorsza chwila w moim życiu.
- Katy, twoja mama miała wypadek, jest w szpitalu. Przyjedź jak najszybciej – w słuchawce usłyszałam zmartwiony głos Josh, gdy dowiedziałam się o wypadku mamy, osunęłam się na podłogę,  zaczęłam płakać
- Będę – tylko tyle zdołałam powiedzieć przez łzy, zauważyłam, że reszta patrzy na mnie ze zdziwieniem
- Kochanie co się stało – zapytał Zayn i podszedł do mnie i wycierał moje łzy
- Moja … mama. – zaczęłam jeszcze bardziej płakać – miała wypadek – gdy to powiedziałam poczułam, że Zayn mnie mocniej przytula
- Csii, Katy będzie dobrze. Pojedziemy do szpitala, okej.? – pocieszał mnie Zayn
- D-dobrze  -wyjąkałam, wstałam z podłogi podbiegła do mnie reszta i mnie mocno przytuliła
- Jesteśmy z tobą – powiedziała Danielle
- Możesz na nas zawsze liczyć, pamiętaj – dopowiedziała Eleanor
- Dziękuje wam – podziękowałam im i przytuliłam się do nich jeszcze mocniej
- Katy, kiedy chcesz jechać do szpitala ? –zapytał się mnie Zayn
- Najlepiej teraz, zawieziesz mnie? – spytałam
- Pojedziemy tam z tobą wszyscy – powiedział Liam
- Ja, przepraszam zepsułam nam wyjazd – i znów się rozpłakałam
- Na takie, wyjazdy będziemy jeździć jeszcze nie raz  - pocieszał mnie Liam
- Zayn, jedźmy już, chce już tam być. – powiedziałam
Wsiedliśmy do samochodu wszyscy i pojechaliśmy. Po półgodzinie byliśmy przed szpitalem. Wyszłam szybko z samochodu i pobiegłam do szpitala. Zapytałam pielęgniarkę gdzie mogę znaleźć moją mamę, wskazała mi salę i piętro. Poszłam tam. Przed salą siedział już Josh.
- Oh, Katy dobrze, że jesteś – powiedział
- Chciałam być jak najszybciej przy mamie. Co jej się stało.? – zapytałam
- Pojechała na zakupy, kiedy wracała na czerwonych światłach z dużą prędkością wjechał w nią tir. Stan Elizabeth jest dobry, ale jest w śpiączce –odpowiedział Josh
- Ale, czy ona z tego wyjdzie.?
- Lekarze dają na to szanse , ale nie są pewni – gdy to usłyszałam rozpłakałam się, po chwili poczułam na sobie czyjś dotyk, był to Zayn. Opowiedziałam reszcie co stało się z moją mamą, wszyscy byli w szoku  i mnie pocieszali. Czekałam niecierpliwie, kiedy będę mogła wejść do mojej mamy. Nagle z Sali wyszedł lekarz.
- Jak się czuję moja mama? –zapytałam
- Jest pani jej córką ? –zapytał
- Tak, jestem. Ale co z nią?
- Stan pani matki jest stabilny, ale jest w śpiączce. Może to potrwać kilka dni, ale też miesięcie.
- Czy ona z tego wyjdzie ?
- Są na to szanse, lecz nie wiemy dokładnie.  Może pani wejść do matki. A teraz przepraszam, mam innych pacjentów, do widzenia.
- Dziękuje – powiedziałam i skierowałam się w kierunku sali w której leżała moja mama. Otworzyłam niepewnie drzwi, na łóżku zobaczyłam moją mamę podłączoną do tych wszystkich urządzeń. Podeszłam do niej i usiadłam obok niej.
- Mamo, proszę obudź się – szepnęłam i zaczęłam płakać
Siedziałam z mamą jeszcze przez długi czas, ale poczułam się zmęczona i wyszłam. Na korytarzu siedzieli wszyscy i wyczekiwali kiedy wyjdę z Sali.
- Katy, kochanie wszystko okej.?- zapytał mnie Zayn przytulając mnie
- Nie, nic nie jest okej. Mama jest w śpiączce nie wiadomo kiedy się wybudzi i czy w ogóle się wybudzi. – powiedziałam rozpłakałam się, wtuliłam się w Zayna
- Katy, jesteś zmęczona, powinnaś iść spać – powiedziała Danielle
- Nie, ja tu będę siedzieć przy mamie
- Katy, powinnaś odpocząć – powiedział Josh
- Zanocujesz dzisiaj u nas, chodź pojedziemy do domu – powiedział Zayn
- No dobrze, ale rano przywieziesz mnie do szpitala?
- Oczywiście, jedźmy już, późno jest.
Pojechaliśmy wszyscy do domu, nie miałam ochoty już siedzieć więc poszłam spać. Położyłam się ale nie mogłam zasnąć, przed oczami miałam ciągle moją mamę i ten nieszczęsny wypadek. Dlaczego to mi się przytrafiło.? Nie mogłam na to odpowiedzieć. Po chwili zasnęłam . 
                                                               ***
Przepraszam was, że tak długo nic nie dodawałam, ale po prostu nie miałam czasu za dużo nauki :/
Trochę dramatu wstawiłam do opowiadania, ale obiecuję nie będzie trwał długo ;)
Czytajcie i komentujcie ;) xxx

                                      

2 komentarze:

  1. trochę dramatu nie zaszkodzi ^^ oby nie trwał długo.dość wzruszający rozdział,ale i bardzo ciekawy.dodawaj szybko nowy ;*
    www.steal-heart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń