Siedziałam w swoim pokoju i rozmyślałam jak będę czuć się w
Londynie. Nie znałam tam nikogo. Ale nie chciałam zostać tutaj. Jest tu za dużo
wspomnień związanych z moją rodziną. Wyprowadzam się do Londynu razem z mamą.
Postanowiłyśmy to zrobić po rozwodzie moich rodziców. Tata zaczął pić, w domu
zaczęły się awantury ,zaczął bić mamę .
Mój pokój wydawał się teraz pusty,
w kącie stała tylko pusta szafa a obok stało moje stare biurko. W tym pokoju
przeżyłam całe moje życie. Ale chciałam rozpocząć nowe w Londynie. Z moich
rozmyślań wyrwał mnie głos mamy.
- Córeczko, jesteś już gotowa. Za chwilę jedziemy.
- Tak , mamo już schodzę.
Wzięłam moje walizki, torebkę i zeszłam na dół. Na dole czekała mama
gotowa do podróży. Spojrzałam jeszcze na pusty dom i razem z mamą wyszłyśmy do
samochodu. Na lotnisku byłyśmy punktualnie, nie czekałyśmy długo na samolot.
Będąc już w samolocie wyjęłam moją mp4 i zaczęłam słuchać muzyki i
porozmawiałam trochę z mamą . Lot trwał
2 godziny. Gdy wyszłam z samolotu nie wiedziałam co powiedzieć, Londyn jest
naprawdę pięknym miastem . Wzięłyśmy
nasze walizki i pojechałyśmy taksówką do naszego nowego domu. Jechałyśmy 15 minut, wysiadłyśmy przed dużym białym
domem, był piękny.
- Widzę, że ci się podoba. Przerwała mi mój zachwyt mama.
- Bardzo. Jest śliczny. I weszłam do domu. W środku był
jeszcze piękniejszy, postawiłam walizki i poszłam na górę do mojego pokoju. Gdy
zobaczyłam mój pokój byłam jeszcze bardziej szczęśliwa. Miał jasnoniebieskie
ściany, pośrodku stało wielkie dwuosobowe łóżko, pod oknem biurko. Zauważyłam,
że mam własną łazienkę i garderobę. Zbiegłam na dół do mamy i uściskałam ją jak najmocniej umiałam.
- Katy, bo mnie udusisz.
- Przepraszam -
odpowiedziałam trochę zmieszana – dom
jest cudowny jak go znalazłaś.?
- Pamiętasz ciocię Emily. Mieszka w Londynie i jej znajoma
wystawiła ten dom na sprzedaż pomyślała o mnie a ja postanowiłam go nam kupić.
- Musimy ją kiedyś odwiedzić i podziękować. Mamo ten
dom jest cudowny – zaczęłam skakać i
piszczeć jak wariatka
- Cieszę się że ci się podoba, a teraz weź swoje walizki i
zacznij się rozpakowywać.
Wzięłam walizki i poszłam się rozpakowywać, zajęło mi to
dłużej niż myślałam. Zmęczona rozpakowywaniem położyłam się spać.
*********************************************************************************
Prolog za nami. Mam nadzieję, że się spodoba. Pierwszy rozdział, pojawi się jutro ;) Zostaw po sobie komentarz ;)
ciekawy prolog.. dopiero dzisiaj polecono mi twojego bloga więc zabieram się do roboty a raczej do czytania twojego opowiadania. Zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuń/www.gastric-love.blogspot.com
/JustNiall
zajebisty prolog bardzo mi sie spodobał i czekam na nn rozdział :P
OdpowiedzUsuń