Obudziłam się w łóżku Zayna, ale jego nie było
obok. Pomyślałam, że już wstał. Podeszłam do jego szafy w której miałam swoje
ubrania. Mieszkałam u nich, przez ten czas gdy mama była w szpitalu. Nie
chciałam mieszkać sama w wielkim domu. Na dzisiaj wybrałam to ubranie ,
uczesałam się i zeszłam na dół. Przy stole siedziały tylko dziewczyny.
- Cześć – przywitałam się z nimi i wzięłam talerz
z naleśnikami, który leżał na stole
- Witaj śpiochu – zaśmiała się Amy
- A gdzie chłopcy – zapytałam
- Dzwonił ich menager, że mają natychmiast do
niego jechać – odpowiedziała Eleanor
- No tak, praca – westchnęłam
- Co powiecie, na babski dzień, wiecie zadbamy o
siebie, poplotkujemy ? – zaproponowała Danielle
- Świetny pomysł – wszystkie się zgodziłyśmy
Po śniadaniu, a raczej wczesnym obiedzie bo była
godzina 13 wzięłyśmy się za babski dzień. Danielle przyniosła swój wielki
zestaw kosmetyków, na którego widok doznałam szoku. Postanowiłyśmy obejrzeć
jakiś film, wypadło na „Titanic”, na koniec filmu wszystkie wybuchłyśmy
płaczem. Gdy pozbierałyśmy się po filmie, wzięłyśmy się za siebie. Danielle
malowała mi paznokcie, a w tym samym czasie Eleanor czesała Amy, a Laura
nakładała sobie maseczkę. Później zamieniałyśmy się miejscami i po pewnym
czasie wszystkie byłyśmy gotowe. Następnym celem były plotki. Tematem
oczywiście byli nasi kochani chłopcy.
- Danielle, jak ty wytrzymujesz taką rozłąkę z
Liamem – spytała Amy
- Na początku nie mogłam dać rady z tęsknotą, ale
potem już do tego przywykłam. Oboje się kochamy i żadna odległość tego nie
zmieni . –odpowiedziała radośnie
- Aww, jakie to
słodkie – odpowiedziałam, na co dziewczyny się zaśmiały
- Śmiejcie się śmiejcie – powiedziałam i udałam
lekko obrażoną, ale mi nie wyszło jak zwykle
- A wy -
wskazała Amy i Laurę – kiedy w końcu będziecie zajęte przez Harry’ego i
Nialla – spytała Eleanor
- Ehh, no nie wiem – jąkała się Amy
- Jak to nie wiesz.? Widać po was że obydwoje się
zakochaliście ale to ukrywacie, nie wiem czemu? – dopowiedziałam
- No, bo ja go kocham, ale on chyba nie
- Dziewczyno, on za tobą szaleję – powiedziałam,
na co Amy się zarumieniła
- Tak samo jest z tobą Laura, pasujecie do siebie
idealnie – westchnęłam
- Nie
gadajmy ciągle o nas, lepiej mów co z tobą i Zaynem – powiedziała Laura
- No jak ma być.? Jest wspaniale – zaśmiałam się.
Później obejrzałyśmy jeszcze parę filmów. Miałyśmy włączać już kolejny, ale w
domu zjawili się już chłopcy. Pierwszy do salonu wpadł Niall i zaczął krzyczeć
jak oszalały a my patrzyłyśmy na niego zdziwione.
- Aaa kosmici, aaa oni nas atakują – krzyczał,
biegał i pokazywał na nas. Jego krzyki przywołały chłopaków, którzy zaczęli
śmiać się z tego co zobaczyli
- Niall, to ja Katy – próbowałam go uspokoić, że
przestraszył się nas bo miałyśmy zielone maseczki na twarzy
- Nie wierzę Ci. Kłamiesz, podszywasz się pod nią
– krzyczał Niall, a reszta nie mogła powstrzymać śmiechu.
- Wy się śmiejecie , a w naszym salonie, na
naszej kanapie i korzystają z naszego telewizora Kosmici !! –wykrzyczał coraz
bardziej zdenerwowani
- Niall ale..
- nie skończyłam bo mi przerwał
- Skąd ty znasz moje imię istoto nieczysta ! –
wykrzyczał i pobiegł schować się za Liama, który zginał się ze śmiechu.
Spróbowałam użyć podstępu, żeby Niall nam uwierzył.
- A szkoda, że nie wierzysz, że to ja Katy. Bo
przygotowałam świetną kolację dla ciebie .
- Kolację .? dla mnie .? - ożywił się ale już po chwili dodał – to
jest przekupstwo nie nabiorę się!
- Niall, to jest Katy, a tam na kanapie jest
Danielle, Eleanor, Amy i Laura –powiedział Zayn, a dziewczyny mu pomachały,
śmiejąc się
- Ich też zamienili – spytał, a jeśli nas też
zamienią – zaczął panikować blondynek
- Dziewczyny, chodźcie to zmyjemy bo nam nie
uwierzy – powiedziałam do dziewczyn i poszłyśmy do łazienki . Po dziesięciu
minutach wróciłyśmy i Niall od razu do mnie podbiegł.
- Katy, nie uwierzysz – zaczął krzyczeć
- No, co się stało
- W naszym salonie było pięć kosmitek z zielonymi
twarzami i jeszcze podawały się za ciebie i dziewczyny, ale ja dzielny Horan,
Niall Horan wypędziłem je i odeszły – powiedział dumnie
- Może ich nie wygoniłeś tylko same poszły. Do
łazienki Niall.? –spytałam, a on się zdziwił
- Czemu, akurat do łazienki. To one dalej tu są
.? –spytał
- Niall, to byłam ja i dziewczyny. Miałyśmy
zielone twarze bo miałyśmy maseczki – próbowałam uświadomić blondynka
- Wiedziałem !! – krzyknął – chłopaki widzicie
nie mieliście się czego bać, to były tylko dziewczyny – skierował się do
dziewczyn
- My? Się bać.? To ty krzyczałeś i biegałeś po
całym domu – powiedział Harry, na co Niall się zarumienił i nie odezwał
- Dobra, nie ważne kto krzyczał i biegał po domu
jak opętany. – zaśmiałam się, na co Niall spiorunował mnie wzrokiem – po co was
wzywali? – spytałam
- Okazało się, że nasz manager załatwił nam
występ – powiedział Zayn
- No to
świetnie , cieszę się
- Ten występ jest w Paryżu i jedziemy tam na
tydzień. – dopowiedział Liam, na co posmutniałam
- Ale nic się nie martw, wszyscy jedziecie z nami
– wykrzyczał Lou i zaczął tańczyć swój taniec radości do którego dołączył się
Hazza
- Nie będę wam przeszkadzać – spytałam
- Kochanie, oczywiście, że nie. Jedziesz i nie ma
żadnego „nie” – powiedział Zayn i mnie przytulił
- No dobrze, dziękuje – uśmiechnęłam się i go
pocałowałam – a teraz idę spać, bo jestem bardzo zmęczona. Niall, uważaj tylko
na kosmitów – zaśmiałam się i pokazałam mu język na co tamten wysłał mi
piorunujące spojrzenie. Które jak by mogło, zabiłoby mnie. Poszłam do pokoju
mojego i Zayna, położyłam się na łóżku i po chwili już spałam.
***
Chyba zwariowałam. ;d Dodaje wam drugi rozdział tego samego dnia. Mam nadzieję, że mnie nie zabijecie za to ;) Rozdział dedykuję Pauli, która akurat ze mną gada ;) Liczę na komentarze . ;) Dziękuje wam za ponad 2000 wejść ;) Zostawiajcie swoje twittery lub numery gg, żebym mogła was powiadamiać o nowych rozdziałach ;) xxx
ta zwariowałaś ;d haha , nie moge z tej scenki z maseczkami i Horanem, Niallem Horanem w roli głównej haha;d
OdpowiedzUsuńHouston mamy problem - napisałam w moim zeszycie w daleki przód rozdział odrobinę podobny,bo też miałam nakładanie maseczek i to że jeden z chłopców się wystraszył,ale mam nadzieję że mnie nie posądzisz o zżeranie i kopiowanie,bo ja go naprawdę napisałam dużo wcześniej.jednak ty to napisałaś baardzo fajnie,z humorem a to najważniejsze ^^ świetne masz to opowiadanie,dodawaj szybko następny ;*
OdpowiedzUsuńwww.steal-heart.blogspot.com
Nie osądzę Cię o kopiowanie. Nawet sama chciałabym zobaczyć jak ty to wymyśliłaś ; ) Cieszę się, że się podoba . ;)
UsuńUwielbiam twojego bloogaa ! Jest genialny
OdpowiedzUsuńDobrze , że dodajesz tak często rozdziały , przynajmniej nie nudzi mi się :)
Mój twitter :
@Carolinelove_1D
zajebisty <3
OdpowiedzUsuń