niedziela, 8 lipca 2012

Trzydzieści sześć ♥

Spacerowaliśmy z Zaynem, brzegiem morza. Słońce właśnie zachodziło, była taka przyjemna a nawet romantyczna atmosfera. Takich chwil właśnie mi brakowało, takiej chwili wyciszenia z osobą, którą kocha się nad życie. Szliśmy milcząc, ale nie przeszkadzało nam to. Rozumieliśmy się bez słów. Wystarczyła nam tylko nasza obecność, aby być szczęśliwym. Spojrzałam na Zayna, w blasku słońca był jeszcze przystojniejszy niż jest, jeżeli jest to w ogóle możliwe. Przyłapał mnie na wpatrywaniu się w niego i szeroko uśmiechnął.
- Co tak patrzysz.?
- Wpatruję się w najprzystojniejszego faceta na ziemi.
- Och,  mam się czuć zazdrosny?
- Hmm, pomyślmy.  Jeśli da się być zazdrosnym o samego siebie, to tak możesz - Zayn zaśmiał się i zakręcił mną wokół własnej osi. Wyglądało to jak scena z wielu filmów romantycznych, ale tym razem to ja to przeżywałam i to było w tym najlepsze. Spacerowaliśmy jeszcze dużo czasu, ale nogi zaczęły odmawiać mi posłuszeństwa.
- Nie masz już siły.? - Zapytał z troską Zayn
- No tak troszeczkę. - Odpowiedziałam, po czym Zayn wziął mnie barana i chodził tak ze mną cały czas.
- Głupku, puść mnie - Zaczęłam go kopać w klatkę piersiową, ale on nie reagował.
- Głupku.?! Podobno jestem najprzystojniejszym facetem na ziemi - zaśmiał się i zaczął biegać ze mną w kółko. Niektórzy przechodnie dziwnie się na nas patrzyli, a niektórzy wręcz przeciwnie uśmiechali się do nas szeroko. Gdy mijaliśmy, a raczej Zayn mijał a ja nim, usłyszałam komentarz starszej pani " prawdziwa miłość, jeszcze trwa. Jest nadzieja w młodych ludziach" Uśmiechnęłam się do niej, a ona do mnie.
- Zayn, nie zmęczyłeś się jeszcze.?
- Czym.?
- No noszeniem takiego olbrzyma, jak ja.
- Gdzie ty widzisz tego olbrzyma.?
- Na tobie.
- Pająk.?! - zaczął panikować
- Nie, głupku - zaśmiałam się - ja
- Do olbrzyma ci daleko, bardzo daleko. Idziemy dalej.
- Raczej ty idziesz - Poprawiłam go. Zayn, nosił mnie jeszcze przez jakiś czas, ale poszliśmy do cukierni, więc musiał mnie postawić na ziemi, choć jego zdaniem mógłby wejść ze mną tak jak chodziliśmy. Zakupiliśmy sobie lody i znów udaliśmy się na plażę, słońce zaszło bardziej i dawało piękny pomarańczowy blask na niebie. Usiedliśmy na piasku, zdjęłam buty i stopy zanurzyłam w gorącym piasku, głowę oparłam o ramię Zayn i wpatrywałam się w fale morza.
- Pięknie tu - westchnęłam
- To prawda, ale ja znam coś o wiele piękniejszego.
- Co takiego.?
- Ciebie. - spojrzał się głęboko w moje oczy, wpatrywaliśmy się w siebie chwilę dopóki nie złączyliśmy się w czułym pocałunku. Nie był to pocałunek, taki jak zawsze, był idealny. Taki prosto z serca.
- Kocham Cię - Wyszeptałam i wtuliłam się w niego.
- Ja ciebie też - Objął mnie ramieniem i siedzieliśmy objęci wpatrując się w coś czego żadne z nas nie widziało. Ale to nam wystarczyło, by być szczęśliwym i zakochanym. Zaczęło robić się coraz chłodniej, więc zaczęliśmy wracać do domu. Szliśmy nadal objęci całą drogę. Słońce kompletnie zaszło, a księżyc powoli zaczynał się przebijać na niebie. Spacerkiem doszliśmy do domu. Liama i Danielle nie było, pewnie jeszcze są gdzieś razem. Początkowo, chcieliśmy  obejrzeć jakiś film, ale nie mieliśmy pomysłu jaki obejrzeć. Więc po prostu usiedliśmy na kanapie, wtuleni w siebie.
- Mówiłem, Ci już, że cię kocham.?
- Mówiłeś, ale lubię tego słuchać.
- Więc, Kocham cię - wyszeptał i zaczął mnie całować, początkowo delikatne pocałunki przerodziły się w coraz namiętniejsze. Wiedziałam, że dzisiaj się  to stanie, ale byłam kompletnie na to przygotowana. Wiedziałam, że chcę zrobić to z nim, osobą którą kocham. Zayn wziął mnie na ręce i zaniósł do naszego pokoju, a po chwili byliśmy już na łóżku. Zayn błądził rękoma po moim ciele, zaczął zdejmować moją sukienkę, nie protestowałam. Sama zdjęłam jego ubranie i byliśmy tylko w bieliźnie. Zayn spojrzał na mnie, tym jego wzrokiem, który rozrywa moje serce.
- Jesteś pewna.? - wyszeptał mi do ucha
- Całkowicie - odpowiedziałam, a po chwili Zayn pozbył się naszej bielizny. Zaczął od delikatnych pocałunków na mojej szyi i zaczął zjeżdżać co raz niżej. Później delikatnie we mnie wszedł, dotykał mnie delikatnie, wiedział, że to mój pierwszy raz i naprawdę starał się być delikatny. Powolne ruchy sprawiały nam oboju przyjemność, Zayn powoli przyśpieszał, ale nie robił tego zbyt energicznie. Po jego minie, domyśliłam się, że jest bliski końca. Czułam się wewnętrznie spełniona. Zmęczeni oboje opadliśmy na łóżko i wpatrywaliśmy się w siebie.
- Dziękuje ci . - wyszeptałam
- Za co.?
- Za to , że jesteś ze mną i za to , że jesteś taki delikatny. - pocałowałam go i leżeliśmy tak jeszcze chwilę.

*Perspektywa Danielle*

Cieszyłam się, że mogliśmy spędzić trochę czasu sami. Nie to, że przeszkadzali mi Katy i Zayn, tylko chodziło mi o taką bliskość między nami. Liam zaproponował pójście do wesołego miasteczka. Zgodziłam się. Po drodze kupiliśmy sobie wielką watę cukrową i jedliśmy ją wspólnie. Gdy dotarliśmy do wesołego miasteczka, nie było aż tylu długich kolejek, tak jak jest w zwyczaju wesołych miasteczek. Na początek chcieliśmy iść na wielkie koło. Liam, na chwilę odszedł i poszedł coś załatwić. Przyszedł z zakupionymi już dla nas biletami i mogliśmy wsiadać, zdziwiło mnie, że nikt nie wsiada razem z nami. Usiedliśmy w jednej z kopuł, a reszta była pusta.
- Liam, czemu my tylko jesteśmy na tym kole.?
- Wykupiłem dla nas całe, ponieważ jest specjalna okazja.
- Czyżby, jakaś rocznica, a ja zapomniałam. Przepraszam.
- Nie, żadna rocznica - zaśmiał się
- Więc, co się dzieje.? - Liam, uklęknął przede mną, a mi łzy stanęły w oczach.
- Danielle, czy zechcesz zostać panią Payne .? - spytał z takim uczuciem w głosie i nadzieją w oczach, a jednocześnie strachem, przed odrzuceniem.?
- Tak, oczywiście - krzyknęłam przez płacz  i rzuciłam się w objęcie Liamowi.
- Kocham Cię - wyszeptał
- Ja ciebie też. - pocałowałam go i staliśmy tak objęci w środku kopuły, w wesołym miasteczku.

 ***
Szybko dodałam ten rozdział. Ale tak mi się spodobał i pewna osoba też chciała, więc czemu nie.?
Mi on osobiście bardzo się podoba,czekam na wasze opinie w komentarzach.
Do następnego . Pozdrawiam;)
Zapraszam was jeszcze tu:


7 komentarzy:

  1. jaki romantyczny i wakacyjny...po prostu przepiękny! zakochałam się w nim :') <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdzial wrecz doskonaly:D
    Lepszego,jak dla mnie, nie da sie napisac:)
    Dzieki Bogu ze dodalas go dzisiaj.
    Jestem ciekwa co bedzie dzialo sie potem:))
    Pozdrawiam..Vainavi.♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział!
    Liam oświadczył sie Daniel jak słodko a Katy miała swój pierwszy raz i to z Zaynem jest tak romantycznie i nastrojowo ha ha:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobra , to ja powiem tak .. nie spodziewałam się na początku takiej akcji z Danielle i Liamem, ale to było słodkie i uwielbiam ich.
    Co do Katy i Zayna, to już mówiłam Ci że cudownie to opisałaś.
    Kocham ich i Ciebie
    <333
    ;***

    OdpowiedzUsuń
  5. romantyzm ! ;*
    uwielbiam Twój blog ! ;)
    --> http://1d-morethanthis.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Super !

    Zapraszam do siebie: http://x3onedirectionx3.blogspot.com/ - mam nadzieje, że się spodoba i liczę na komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach, ale cudowny <3
    Proszę o szybki nowy rozdział ♥

    OdpowiedzUsuń